Mężczyźni częściej zazdroszczą niż kobiety, choć tym ostatnim łatwiej przychodzi przyznać się do tego uczucia. Im jesteśmy zamożniejsi, tym nasza zazdrość jest bardziej konstruktywna, ta destrukcyjna zaś często idzie w parze z brakiem odpowiedzialności finansowej.
Zazdrość to jeden z grzechów głównych, który choćby przez to budzi w wielu osobach negatywne skojarzenia. Czy na pewno zazdrość zawsze jest zła? A jeśli nie, to w jakich sytuacjach może być konstruktywna? Jak to uczucie wpływa na nasze życie, począwszy od satysfakcji z tego, co mamy, po skłonność do zadłużania się?
Zazdrość jest uczuciem złożonym. Jego odczuwanie bez wątpienia wpływa zarówno na jednostkę – człowieka, obywatela, ale także przekłada się na sposób funkcjonowania firm, niezależnie od tego, jaką branżę reprezentują i czy mają polskie korzenie, czy są międzynarodowymi organizacjami. Jak większość emocji i uczuć, jeśli przyjmie skrajną wartość czy formę, może niszczyć i prowadzić do upadku. Niemniej także tu mamy tzw. drugą stronę medalu.
Zazdrość może stymulować, motywować do rozwoju czy działania – oczywiście o ile zostaną spełnione konkretne warunki, „ziarno” zostanie zasiane na odpowiednim gruncie. To, który scenariusz będzie miał miejsce – pozytywny czy negatywny – zależy od okoliczności jej wystąpienia, jak również innych czynników czy sytuacji, które mogą „podgrzewać” to uczucie bądź je „studzić”. Bez wątpienia temat tego grzechu głównego jest ciekawy tym bardziej, gdy zestawimy go z zagadnieniami społecznej odpowiedzialności biznesu i zrównoważonego rozwoju. Jego złożoność i różnorodny wpływ na otoczenie społeczne i szeroko rozumiany biznes dostrzegli organizatorzy VIII Konferencji Nienieodpowiedzialnych, która miała miejsce w ostatnim kwartale 2020 roku.
Wydarzenie odbyło się pod hasłem „Zazdrość, nierówność, polaryzacja… przyszłość?”, a w jego trakcie miała miejsce premiera badania „Polacy o zazdrości”. Jakie wnioski płyną z badania? Czy jako społeczeństwo przyznajemy się do odczuwania zazdrości, a może jest ona nam zupełnie obca? Czy zazdrość ma wiek i płeć? Czy kobiety, czy mężczyźni są bardziej zazdrośni? Jak oceniamy to, że my i nasze dokonania mogą być obiektem zazdrości innych osób? To tylko przykładowe pytania, które poruszone zostały w badaniu. Niemniej, zanim przejdziemy do analizy wyników, spójrzmy na różne oblicza zazdrości.
Dwa oblicza – zazdrość dobra i zła
Traktowanie emocji, a szczególnie zazdrości, w kategoriach zerojedynkowych, nie należy do łatwych. Dowodem na to są analizy prowadzone przez przedstawicieli biznesu, ale także środowiska akademickiego. W przypadku tego ostatniego warto zwrócić uwagę na podejście do tematu zazdrości z perspektywy psychologów. Tu należałoby odnieść się do rozważań prowadzonych przez Jensa Lange oraz Jana Crusiusa, którzy pokusili się o wyróżnienie dwóch typów zazdrości. Pierwszy określony został mianem zazdrości konstruktywnej, drugi destrukcyjnej.
Jak powyższe typy miałyby być rozumiane w praktyce? Zazdrość konstruktywna motywuje do działania, pobudza do rozwoju i sięgania po więcej. Tym samym osoby, które ją odczuwają, chętniej pracują nad sobą i pokonują swoje słabości. Zazdrość destrukcyjna ma swoje źródło w negatywnych emocjach, w tym frustracji. Jej odczuwanie wywołuje wrogość wobec osób, którym się zazdrości. Można więc pokusić się o stwierdzenie, że szkodzi obu stronom: i odczuwającemu, i człowiekowi, który jest obiektem zazdrości.
Zadowolenie z życia kontra problemy finansowe
Jak wynika z badania „Polacy o zazdrości”, zazdrość konstruktywna i destrukcyjna są ściśle powiązane z cechami demograficznymi i psychograficznymi. Oba typy zazdrości mają większe natężenie u mężczyzn niż u kobiet, ale także u osób młodszych. Z danych wynika, że zazdrość konstruktywna wzrasta wraz z wykształceniem, a zazdrość destrukcyjna maleje wraz ze wzrostem dochodów.
Zazdrość konstruktywna jest powiązana z zadowoleniem z życia, jego standardu oraz osiągnięć życiowych. Ten rodzaj zazdrości również pozytywnie koreluje z posiadaniem oszczędności, skłonnością do inwestowania pieniędzy, a także odpowiedzialną konsumpcją. A jak wygląda sytuacja w przypadku, gdy mamy wysoki poziom zazdrości destrukcyjnej? U takich osób poziom satysfakcji z życia jest niski, a dodatkowo często obserwuje się u nich skłonność do bardziej nieodpowiedzialnego zadłużania się, np. brania pożyczek lub kredytów w sytuacji, gdy nie ma się pewności, że uda się spłacić dług. Tym samym osoby z wysokim poziomem zazdrości destrukcyjnej słabo radzą sobie w świecie finansów.
Wiek i płeć zazdrości
Blisko połowa naszego społeczeństwa (44 proc.) przyznaje się do odczuwania zazdrości przynajmniej czasami. Co ciekawe, 15 proc. badanych deklaruje, że nigdy nie odczuwa zazdrości. Czy to możliwe? – to pytanie niech pozostanie pytaniem retorycznym. Gdybyśmy chcieli przypisać to uczucie konkretnej grupie wiekowej, to z naszych analiz wynika, że znacznie częściej i silniej uczucia zazdrości doświadczają osoby w wieku 18-24 lat.
Odczuwanie zazdrości znacząco obniża się u osób powyżej 55. roku życia. Oczywiście w tym momencie pojawia się pytanie, czy osoby młodsze rzeczywiście częściej odczuwają zazdrość, czy też stwierdzenie „zazdroszczę” weszło do języka potocznego w znaczeniu mniej obciążonym negatywnie. Więcej, odczuwanie zazdrości jest skorelowane także ze statusem społecznym. Otóż do odczuwania tej emocji częściej przyznają się osoby o niższych dochodach (od 2000 do 4000 zł) niż Polacy, których portfele są bardziej zasobne.
Choć, jak już było zasygnalizowane powyżej, zarówno wyższy poziom zazdrości konstruktywnej, jak i destrukcyjnej bardziej widoczny jest u mężczyzn, to kobiety częściej przyznają się do tego uczucia. W liczbach przedstawia się to następująco. Do takiego zachowania przyznaje się 37 proc. mężczyzn i 44 proc. kobiet. Z czego może wynikać taka rozbieżność? Badania z zakresu psychologii pokazują, że to panie, w przeciwieństwie do panów, są bardziej krytyczne wobec siebie, mają większy wgląd w swoje emocje i w mniejszym stopniu ulegają presji autoprezentacji.
Jakie sytuacje „podgrzewają” zazdrość?
Zapytaliśmy Polaków, czy kiedykolwiek zdarzyło się im poczuć zazdrość w konkretnych, wskazanych przez nas sytuacjach. Najczęściej jesteśmy zazdrośni nie o rzeczy czy osiągnięcia, lecz czas. Mowa o sytuacjach, w których partner lub partnerka, zamiast być z nami, chce spędzać chwile z innymi ludźmi. Do odczuwania zazdrości z tego powodu przyznaje się 6 na 10 osób.
Jak przedstawiają się kolejne miejsca? Zazdrościmy, gdy komuś bardzo dobrze się powodzi i ma tyle pieniędzy, że może pozwolić sobie na wszystko (56 proc.). Tym samym na drugim miejscu tę emocję wzbudza w nas majątek posiadany przez inne osoby. Trzecią pozycję – głosami respondentów (55 proc.) – zajęła atrakcyjność fizyczna. Ta ostatnia może też być traktowana jako przejaw powodzenia w życiu. Mniej niż połowa z nas zazdrości udanego życia rodzinnego oraz sukcesów zawodowych (po 48 proc.).
Czego najbardziej Polacy zazdroszczą innym? Może dlatego że badania były prowadzone w pandemii COVID19, zdrowie i dobra kondycja uplasowały się na pierwszym miejscu: tego zazdrości innym 24 proc. Polaków. Pieniądze i dobra sytuacja materialna uplasowały się tuż przed ciekawym życiem, pełnym przygód (kolejno 21 proc. i 20 proc.). Do zazdroszczenia innym posiadania dzieci przyznaje się 6 proc. respondentów, częściej, 15 proc., wskazywano, że emocję tę wywołuje posiadanie szczęśliwej rodziny przez innych. Choć co roku obserwujemy wzrost popularności mediów społecznościowych, a co za tym idzie pojawiają się nowe osoby znane z tego, że są znane, jako społeczeństwo najrzadziej przyznajemy się do zazdrości o sławę (4 proc.).
Zazdrość a zachowania konsumenckie
Skoro emocja ta wpływa na nasze codzienne życie, to oczywiste jest też, że jej pojawienie się ma wpływ na konkretne zachowania konsumenckie i decyzje zakupowe. Zazdrość konstruktywna koreluje z odpowiedzialną konsumpcją. Osoby, które ją odczuwają, częściej skłonne są sięgnąć po produkty bardziej przyjazne środowisku, ale nie tylko. One też chętniej przeznaczają środki na cele charytatywne.
Osoby z wysokim wskaźnikiem zazdrości destrukcyjnej częściej mają tendencję do nieodpowiedzialnego zapożyczania się, czyli nie tylko mają problemy ze spłatą, ale także pożyczają środki na rzeczy, których nie potrzebują.
Jak zazdrość wpływa na decyzje zakupowe? Co drugi Polak przyznaje się do tego, że kupił produkt, bo posiada go ktoś inny. Co ciekawe, 33 proc. zdecydowało się wrzucić do koszyka produkt, bo zobaczyło go w koszyku innej osoby. Do konkretnych zachowań zakupowych motywuje nas także zazdrość o to, co mają znajomi. Co czwarty Polak zdecydował się kupić coś, na co go nie stać, tylko dlatego, że znajomy posiada taką rzecz. Jak widać, odczuwanie tej emocji ma istotny wpływ na to, jak zachowujemy się jako klienci.
Zazdrość po polsku
W trakcie VIII Konferencji Nienieodpowiedzialnych, gdzie miała miejsce premiera przytaczanych wyników badania „Polacy a zazdrość”, red. Grzegorz Nawrocki skierował do autorki badań Dominiki Maison pytanie: jak wygląda zazdrość po polsku? Precyzując: Czy wolimy, aby sąsiadowi zdechła krowa, niż nam przybyła jedna do stada? Otóż, jak wynika z badania, to zależy od tego, kogo zapytamy, czyli jaki typ zazdrości dominuje u danej osoby.
Osoby z wysokim poziomem zazdrości destrukcyjnej wolą, żeby sąsiadowi zdechła krowa, z konstruktywną – wolą kolejną krowę we własnym stadzie. Zazdrość może wpływać na rozwój jednostek, być motorem doskonalenia, odkrywania własnego potencjału, poznawania świata, ale też może prowadzić do negatywnych konsekwencji, w tym zadłużania się społeczeństwa.
Bo niezależnie od tego, czy mowa o firmach, instytucjach publicznych, czy środowisku akademickim, na końcu i początku całego łańcucha stoi człowiek i jego świat wartości. To on – świadomie lub nie – wpływa na otoczenie, w którym funkcjonuje. Stąd rodzaj i poziom zazdrości, która towarzyszy mu w codziennym życiu, znajduje odzwierciedlenie także w jego postawach i decyzjach, odpowiedzialnych lub nie.