Teatr Syrena w Warszawie za dyrekcji Jacka Mikołajczyka przeżywa okres świetności. Ten znakomicie wykształcony reżyser, znawca musicali z sezonu na sezon przywraca Syrenie należne miejsce wśród teatrów musicalowych. Po świetnie przyjętej „Rodzinie Adamsów” i wzruszającym „Next to normal” przyszedł czas na uwielbiany przez broadwayowską publiczność „Rock of Ages”. To musical, który powstał z miłości do muzyki lat 80. i 90., pełen przerysowań, kiczu, a przede wszystkim dobrej zabawy. Miłość, niespełnienie, marzenia, niepokój, seks, rock, drugs i mnóstwo dobrej muzyki z piosenkami w znakomitych przekładach reżysera Mikołajczyka stanowią wybuchową mieszankę i gwarantują blisko trzy godziny wspaniałej zabawy.
Ten spektakl to ogromny sukces twórców i aktorów. Stworzyli oni przedstawienie majstersztyk. Scenografia, kostiumy, choreografia – wszystko jest na najwyższym poziomie. Tomasz Filipczak z fenomenalnym zespołem zapewnia najlepsze rockowe brzmienia, a dzięki świetnej reżyserii widz nie ma prawa się nudzić. Do tego dochodzi mnóstwo znakomitych aktorów, do których Syrena ma niezwykłe szczęście. Na pierwszym planie króluje niepodzielnie superzdolny, niezwykle sprawny wokalnie i dramaturgicznie Filip Cembala, który przekracza niewidzialną granicę między sceną i publicznością, grając na emocjach rozkochanych w nim od pierwszej sceny widzów. Na szczególne wyróżnienie zasługują aktorki grające główną postać kobiecą: Barbara Garstka i Dominika Guzek. Obie piękne, obie prawdziwe, obie wzruszające. Marta Burdynowicz w roli właścicielki klubu nocnego roznosi teatr swoim fenomenalnym głosem, Marek Grabiniok i Maciej Dybowski tworzą perełki gry aktorskiej, a Anna Terpiłowska, dzięki swojemu talentowi, z epizodów układa piękny kolaż. „Rock of Ages” to najlepsze lekarstwo na cały smutek świata!
Chris D’Arienzo, Ethan Popp
„Rock of Ages”
przekł. i reż. Jacek Mikołajczyk
Teatr Syrena w Warszawie