Przejdź do treści

NNO. Po stronie odpowiedzialności.

Komentujemy świat. Chcemy go zmieniać na lepszy.

Poznaj nas
Zobacz – recenzje filmowe Doroty Chrobak Zobacz – recenzje filmowe Doroty Chrobak fot. Materiały prasowe M2 Films
Magazyn

Zobacz – recenzje filmowe Doroty Chrobak


20 grudnia, 2023

Wakacje all inclusive w tzw. ciepłych krajach to jedno z bardziej frapujących zjawisk, które rozgościły się we współczesnej świadomości masowej. Często traktowane jako wyznacznik statusu, ale też brane za szansę na autentyczny odpoczynek (bo wszystkie nudne i żmudne czynności wykonują za nas inni), niosą ze sobą również cały wachlarz rozczarowań, które otrzymujemy w pakiecie razem z drinkiem z palemką.

Wina z pewnością leży m.in. po stronie ogromnych, często sprzecznych oczekiwań, z którymi wyruszamy na zestawimy je ze sobą. Bo, co ciekawe, w obu przypadkach kombinat wypoczynkowy nie jest sednem opowieści – jego sztuczność stanowi jedynie punkt wyjścia, by ukazać to, co do bólu prawdziwe.

Calum, bardzo młody ojciec (fenomenalny, nagrodzony nominacją do Oscara Paul Mescal), ląduje razem ze swoją już nastoletnią córką Sophie (dzielnie dotrzymująca mu kroku Frankie Corio) w tureckim kurorcie
na tygodniowych wakacjach. Szybko orientujemy się, że takie urlopy to w pewnym sensie rytuał tej dwójki, mają nawet ulubione piosenki do wspólnego śpiewania podczas karaoke. Ale ten wyjazd jest
inny od poprzednich. Z perspektywy czasu okaże się najważniejszy ze wszystkich. Tak zaczyna się „Aftersun”, bez wątpienia jeden z najwybitniejszych debiutów ostatnich lat.

Autorka scenariusza i reżyserka Charlotte Wells tłumaczy w wywiadach, że jej film jest emocjonalną autobiografią i jest to określenie wyjątkowo trafne, bo co prawda wydarzenia ukazane na ekranie nigdy nie miały miejsca, to już emocje, jakie im towarzyszyły – jak najbardziej.

W ujęciu Wells wakacyjne nic-nie-dzianie-się okazuje się kwintesencją relacji między dzieckiem a ojcem, który ma z nim kontakt jedynie okazjonalny, więc stara się wszystkie braki nadrobić w tydzień.

Co siłą rzeczy jest projektem niemożliwym, od początku naznaczonym rozpaczliwie tłumioną frustracją i poczuciem klęski. Pytanie, czy ze strony córki sytuacja nie wygląda aby inaczej? A może ojciec, który z całych sił stara się być najlepszym ojcem na świecie, finalnie naprawdę nim się staje?

„AFTERSUN”
reż. Charlotte Wells, Wielka Brytania/USA 2022, dostępne m.in. na HBO Max oraz Player.pl

fot. Materiały prasowe M2 Films

Bohaterki „How To Have Sex” nie mają takich „rozkmin”. Są młode, bezczelne i nastawione na imprezowanie do upadłego. A do greckiego kurortu trafiły, by opijać swoje pierwsze „dorosłe” wakacje, zaraz po napisaniu matury. Czy zdaniu, to się dopiero okaże – wyniki mają otrzymać w trakcie pobytu.


Nieustające balangi, którym dziewczyny oddają się gorliwie i ofiarnie, okazują się jednak stosunkowo kiepskim kamuflażem dla bardzo realnych problemów: przede wszystkim rozdzierającego braku poczucia własnej wartości i – w konsekwencji – nieumiejętności stawiania granic. Czy dotyczy to spraw tak poważnych jak seks, czy pozornie błahych jak „żarcik” ze strony najbliższej przyjaciółki, który niby ma być zabawny, a boli jak cholera.

Podkreślmy to raz jeszcze: kurort, będący w istocie gigantyczną maszyną do wypoczywania, zarówno w przypadku „Aftersun”, jak i „How To Have Sex” nie jest sednem, ale scenografią, w której rozgrywają się opowieści. Pytanie, czy są to dekoracje przypadkowe?

Otóż nie do końca. Choćby dlatego, że ramy czasowe, które kombinaty urlopowe bezwzględnie egzekwują od swoich gości, czyli początek, a zwłaszcza koniec turnusu, stanowią również ramy czasowe obu historii. Ale jest jeszcze coś. Kurort to ciekawy przykład rzeczywistości całkowicie wypreparowanej, ekstrakt tego, co zbiorowość zdefiniowała jako relaks. Stąd choćby brak podziału na dni zwykłe i weekendy, bo każdy dzień jest tu permanentnym świętem.

Problemy, zwłaszcza egzystencjalne, są w takich okolicznościach nie na miejscu, lepiej je ukryć, schować do walizki potrzebnej dopiero w dniu wyjazdu. I dlatego są tak doskonale widoczne. Gdyby powyższe historie ukazano na tle zwykłej codzienności, zabrakłoby kontrastu – stan ducha bohaterów nie zostałby tak dobrze wyodrębniony i wyeksponowany. A to z kolei prowadzi nas do paradoksu: jeśli szukasz wytchnienia od autentycznych zmartwień, lepiej unikaj miejsc, które – przynajmniej teoretycznie – zostały stworzone do ich utylizacji.

„HOW TO HAVE SEX”
reż. Molly Manning Walker, Wielka Brytania 2023, polska premiera: 24 listopada

Udostępnij:

Dołącz do naszej społeczności

Zarejestruj się bezpłatnie, otrzymasz dostęp do wykładów, najnowszych artykułów, wywiadów i podcastów.

Dowiedz się więcej