Przejdź do treści

NNO. Po stronie odpowiedzialności.

Komentujemy świat. Chcemy go zmieniać na lepszy.

Poznaj nas
Hipernomadzi Hipernomadzi fot. Artur Nowak-Gocławski
Głębiej w Siebie

Hipernomadzi


14 czerwca, 2021

Lato prowokuje do testowania miękkiej, nowoczesnej wersji życia nomadów. Daleko nam w tym do nomadyzmu plemiennego. Bliżej do salonowej diety paleo, a już na pewno najbliżej do stylu życia hiperklasy, opisywanej przez wpływowych kiedyś naukowców francuskich Jacquesa Attalę, czy Emmanuela Todda. Trafność ich opisu nie zwietrzała. Może w nadchodzące lato warto przypomnieć sobie o tym, że obecnie kształtują świat hipernomadzi?

Hipernomadzi czyli, hiperklasa. Kontrolują informację, a przede wszystkim produkują ją w dziedzinie mediów, technologii, polityki, finansów czy w domenie artystycznej. Zyskują w ten sposób przywilej władzy, która polega na kontroli informacji. Hiperklasa nie potrzebuje do tego posiadania środków produkcji, bo pozycję zapewnia jej inwencja, kreatywność, a dominację zabezpiecza własność patentowa/copyrights. W przypadku społeczeństw rozwiniętych hiperklasę stanowi 2-3 proc. ludności, ale można ją liczyć na dziesiątki milionów ludzi. 

Styl życia hiperklasy to mieszanina przywiązania do wolności, praw obywatelskich, ideałów demokracji oraz indywidualizm, który zakłada przyzwolenie na płynność i kaprysy. Zmieniają opinie jak chcą, niewierność popijają drinkami i brak im konsekwencji, jeśli tylko nie widzą w tym interesu lub z lenistwa. Wiążą się z innymi w krótkotrwałe przedsięwzięcia przynoszące dalsze bogacenie się. Realizują przy tym ideał życia w ciągłym ruchu, beztrosce. Uwielbienie luksusu wydaje się tu oczywiste. To oni narzucili światu hiperkonsumpcję, która określa status. W tym świecie neo-nomadów nie ma miejsca na moralność i odpowiedzialność. 

Bogaci hipernomadzi mają dostęp do informacji ze wszystkich możliwych źródeł. Nieustannie przemieszczają się – nie z potrzeby, lecz z nudy. Posiadają wszelkie narzędzia wspomagające luksusowy i koczowniczy styl życia – od smartfonów po prywatne odrzutowce. Nowe technologie wpływają na dalsze upłynnienie ich stylu życia – pojawienie się trójwymiarowych, cyfrowych obrazów, ludzkie hologramy – to wszystko dodatkowo zwiększy autonomię jednostki i jej separację od reszty. 

Jak wszystkie klasy dominujące, hiperklasa wywiera ogromny wpływ na zachowania dużej części społeczeństw. Chcąc nie chcąc, silne zjawiska przyciągają uwagę i generują systemy odniesień i samooceny chociażby klasy średniej. Jej przedstawiciele i przedstawicielki naśladują hiperklasę. Żyją nadzieją, że będą się do niej zaliczać, co oczywiście nie jest takie pewne. Awansu doświadczą nieliczni. W tej sytuacji klasa średnia zostanie zmarginalizowana, bo nie będzie miała dostępu do złotego nomadyzmu. Pozostanie jej wersja naskórkowa, symboliczna. Będzie ją lizać poprzez wirtualne spektakle w internecie, telewizji, podróże po świecie w okularach VR (za abonament).

Życie jako nieustająca rozrywka stało się już wszędzie wymuszoną, łagodną koniecznością – podróżuje się po świecie nie po mądrość, a po smaki lokalnej kuchni i zdjęcia na Insta. Treści subskrybuje się, konsumuje się i szeruje, a neuromarketing narzuca nam wybory. W sferze publicznej także podróżujemy po ziemi jałowej. Czy nie jest tak, że obecnie klasa średnia uczestniczy w życiu publicznym w charakterze rozrywkowym? To tylko spektakl władzy – do podziwiania, przeżywania, bez większego wpływu na jego przebieg. Bo już chyba doskonale wiemy, że obecnie na państwo nie ma co liczyć. Na przykład nasze utraciło zdolność kreowania tożsamości zbiorowej, skoro może jej wykreować dla 30 proc. z nas.  

Nie mając wpływu na władzę, nie mając możliwości zrealizowania ambicji hipernomadów klasie średniej pozostaje poszukiwanie narzędzi buntu, wyróżnienia się i… ocalenia. Pomysł na to ocalenie może przyjść także podczas wakacyjnych podróży po realnym świecie.

Dobrych dróg!

Udostępnij: