8 czerwca obchodzimy Światowy Dzień Oceanów. Jak wynika z danych ONZ blisko 30% dziko żyjących, oszacowanych stad ryb na świecie jest przełowionych, a ok. 60% poławianych na najwyższym możliwym poziomie. Jeśli nic się nie zmieni, za 40 lat część gatunków ryb i owoców morza zniknie bezpowrotnie. Co będzie z ponad 3 miliardami ludzi, dla których ryby i owoce morza są dla podstawowymi pożywieniem na co dzień? Wbrew pozorom, dużo zależy od naszych konsumenckich wyborów, co wyjaśnia Anna Dębicka z międzynarodowej organizacji pozarządowej MSC w rozmowie z Ewą Dunal.
Co właściwie oznacza zrównoważone rybołówstwo i czy jako konsumenci możemy zaufać certyfikatom? Przyczynkiem do rozmowy z Anną Dębicką, dyrektor MSC Polska i Europa Środkowa, stał się film „Ciemna Strona Rybołówstwa” dostępny na Netflixie. Dokument Aliego Tabrizi, skłania nas do refleksji nad tym, jak niewiele wiemy o tym, co dzieje się pod wodą i czy jesteśmy w stanie w sposób zrównoważony pogodzić nadmierną konsumpcję z dbałością o morski i oceaniczny ekosystem. Czy tu też już można panikować?