Przejdź do treści

NNO. Po stronie odpowiedzialności.

Komentujemy świat. Chcemy go zmieniać na lepszy.

Poznaj nas
5 minut o sztuce współczesnej –  wykłady Łukasza Gorczycy. Obejrzyj premierowy odcinek! 5 minut o sztuce współczesnej –  wykłady Łukasza Gorczycy. Obejrzyj premierowy odcinek! 5 minut o sztuce współczesnej
Wykład

5 minut o sztuce współczesnej – wykłady Łukasza Gorczycy. Obejrzyj premierowy odcinek!


25 czerwca, 2024

Zapraszamy do obejrzenia nowej serii Wykładów NNO. Tym razem cykl poświęciliśmy sztuce współczesnej. Czy i jak sztuka zmienia świat? Dlaczego jest nam potrzebna? Czy pomaga nam w zrozumieniu otaczającej nas rzeczywistości? Na te pytania odpowiada prowadzący Łukasz Gorczyca jednocześnie analizując dziesięć dzieł wybranych artystek i artystów. Cykl powstał dzięki wsparciu ING Bank Śląski, Fundacji Sztuki Polskiej ING i ANG Odpowiedzialne Finanse.

Wśród artystów i artystek, których prace prezentujemy w cyklu są: Tymek Borowski, Oskar Dawicki, Agata Ingarden, Karolina Jabłońska, Yulia Krivich, Przemysław Matecki, Joanna Piotrowska, Karol Radziszewski, Zbigniew Rogalski, Paulina Stasik.

Odcinek 1 – Ostatnia kropla

W premierowym odcinku Łukasz Gorczyca opowiada o dziele Agaty Ingarden, młodej artystki, która w swoich pracach łączy bardzo różne materiały. Obiekt, który znajduje się dziś w Fundacji Sztuki Polskiej ING to oryginalna, przeskalowana klepsydra. Konstrukcja zbudowana jest z metalowych hydraulicznych rurek, w których umieszczono nie foremne bulwy pokryte dziwną czarną substancją, która powoli wskakuje, ścieka do naczyń sklejonych z muszli ostryg.

Odniesienia do przestrzeni domowej, do sprzętów domowych są częstym motywem prac artystki. Całość z dziwnym zachodzącym procesem może się kojarzyć z przeskalowanym wielkim owadem. To budzi surrealistyczne skojarzenia. Ale dla artystki ważniejsze niż eksplorowanie podświadomości są odniesienia do tradycji i poetyki science fiction. Nie chodzi tu jednak o nawiązanie do poetyki z filmu Obcy, ale raczej o patrzenie, wyobrażenie sobie pewnych procesów życiowych, które mogą zachodzić w przyszłości, pewnych procesów, których być może jesteśmy już świadkami.

Ten obiekt można też potraktować jako metaforę żywego organizmu. Można też w nim odnaleźć dalekie echo platform wydobywczych, które zaopatrują nas w ropę, substancję, na której opiera się współczesny konsensus energetyczno-paliwowy. Ale ten proces wydobywczy obserwujemy tutaj u swojego schyłku. To właściwie klepsydra, zegar, który odmierza czas, pozostały nam do końca, do ostatniej kropli. Jesteśmy dziś świadomi tego dokonującego się globalnie procesu. Artystka czyni go uchwytny naocznie, ale też jak najbardziej namacalnie.

Agata Ingarden, bez tytułu, 2018, metal polichromowany, muszle ostryg, karmel, 150 × 80 × 43 cm
Kolekcja Fundacji Sztuki Polskiej ING

Odcinek 2 – Dlaczego malarki płaczą na obrazach?

W drugim odcinku cyklu Wykładów NNO „5 minut o sztuce współczesnej” Łukasz Gorczyca przedstawia obraz Karoliny Jabłońskiej pt. „Autoportret niebieski”. Obraz z daleka wydaje się piękny, pogodny i słoneczny. Ale im bliżej podchodzimy do dzieła, im dłużej się mu przyglądamy, tym większy budzi w nas niepokój. Już sama bluzka w biało niebieskie pasy to oczywista i traumatyczna konotacja do polskiej historii. Ale to, co porusza najbardziej, to łzy, które spływają po twarzy głównej bohaterki.

Kobiece łzy mają długą historię w sztuce, w malarstwie. To na przykład łzy biblijne np. Maryi nad umierającym Chrystusem. To również łzy bohaterek XIX- wiecznego malarstwa, pakujących swoich braci, ojców czy mężów ginących na wojnach. Łzy na autoportrecie Karoliny Jabłońskiej są odmienne od tych wszystkich. Tamte łzy są w pewien sposób wpisane w naszą kulturę, są przynależne pewnym stereotypowym wizerunkiem kobiety, która opłakuje jakieś tragiczne zdarzenia. I ta rola wpisana jest w jej tożsamość. Bohaterka – Karolina Jabłońska, płacze nad swoimi własnymi emocjami, ten autoportret to nie tylko studiowanie swojego własnego wizerunku, swoich emocji. To opowieść o pokoleniu, o poczuciu tożsamości. Bohaterki obrazów Jabłońskiej to 20. i 30. letnie kobiety, niezależne, silne i świadome swojej roli, swojej tożsamości, emocji i potrzeb.

To, co prywatne, jest publiczne głosi jeden z fundamentalnych sloganów feminizmu. I poprzez te słowa można spojrzeć też na malarstwo, ale odczytać je trochę w inny sposób. A więc to, co publiczne, to co społeczne, to, co polityczne, co dzieje się w świecie, ma głęboki wpływ na to, co prywatne, na naszą intymną, codzienną kondycję.

Karolina Jabłońska, Autoportret niebieski, 2021 r., olej na płótnie, 180×180 cm. Kolekcja ANG

Odcinek 3 – Co sztuka myśli o sztuce

W trzecim odcinku cyklu Wykładów NNO „5 minut o sztuce współczesnej” Łukasz Gorczyca przedstawia obraz Przemysława Mateckiego zatytułowany „Arise”.

O sztuce współczesnej często mówi się, że jest niezrozumiała, że jest to sztuka dla sztuk i wiele osób nie potrafi z nią obcować. Zdaniem Łukasza Gorczycy nie do końca tak jest. Trzeba dużo więcej kompetencji do rozumienia i obcowania sztuki dawnej. Aby zrozumieć sens przedstawień średniowiecznych czy renesansowych trzeba posiadać wiedzą teologiczną, historyczną, wykazać się znajomością kontekstu. Tego wszystkiego nie ma w przypadku sztuki współczesnej, która dzieje się tu i teraz, dotyczy często spraw, które są nam bliskie. I to daje nam przewagę i kompetencję do tego, żeby z nią obcować.

Czasami zdarzają się jednak dzieła sztuki współczesnej, które za swój temat czy materię biorą samą sztukę. Tak jest w przypadku obrazu Przemysława Mateckiego. Kompozycja sprawia na początku wrażenie sennej, onirycznej. Ale jakby poświęcić jej trochę więcej uwagi, to zobaczymy, że ma w sobie sporo ukrytej energii. Każda z postaci na obrazie jest potraktowana inaczej i nawiązuje do dzieł pochodzących zarówno ze sztuki dawnej jak i współczesnej. Jakich? Zapraszamy do obejrzenia.

Przemysław Matecki, Arise, 2012 r. olej, węgiel, papier na płótnie, 150×180 cm. Kolekcja Tomasza Pasieka, Clay Warsaw.

Odcinek 4 – O fantazjach

Rzymski pisarz Pliniusz Starszy opisał pewną historię, która jego zdaniem stanowiła źródło narodziny sztuki i rysunku. Pewna kobieta rysowała na ścianie cień swojego ukochanego mężczyzny. Zrobiła to, zanim udał się on w dłuższą podróż, aby zachować w pamięci jego wizerunek, obraz ukochanej osoby. Ta piękna historia poetycka wskazuje na istotne, ważne źródło sztuki, czyli miłość, uczucie. Obraz Pauliny Stasik „Bezczynność” wbrew tytułowi ukazuje złożoną grę, fantazję. Jest historią, w której znajdziemy zarówno miłość, zmysłowość jak i nawiązanie do mitycznej historii.

Dla Pauliny Stasik mityczne historie są ważnym źródłem inspiracji. To, co ją interesuje, to historie kobiet pochodzące z mitycznych wierzeń, opowieści o kobietach, o mocnej tożsamości, o swojej własnej seksualności, które kierują się pożądaniem w bardzo otwarty sposób.

W tej grze, która dokonuje się na obrazie Bezczynność, obserwujemy też pewną grę seksualną, ale ta seksualność pozbawiona jest ewidentnej dominacji. To raczej swobodne przenikanie ciał, rodzaj zapisu sennego, fantazji, która tak naprawdę poszerza naszą wyobraźnię, przestrzeń. I to właśnie bezczynność w cudzysłowie sztuki jest tutaj bardzo ważna, gdyż wiąże się ona z fantazją. To fantazjowanie poszerza nasze horyzonty, dzięki temu sztuka ma prawdziwą moc w naszym życiu.

Paulina Stasik, Bezczynność, 2023, olej na płótnie, 190×180 cm. Kolekcja ANG.

Odcinek 5 -Zmiana kanonu

Sztuka współczesna w różny sposób angażuje się w politykę i w życie społeczne. To zaangażowanie może mieć wymiar aktywizmu artystek czy artystów albo też satyry politycznej. Czasem nawet prosty gest wywołuje niespodziewaną, nieoczekiwaną reakcję, jak na przykład zbudowanie w centrum miasta tęczy ze sztucznych kwiatów. Ale czasem zdarza się też tak, że realna zmiana społeczna dokonuje się na naszych oczach, ale nie do końca jesteśmy świadomi tego, w czym uczestniczymy. Być może taka historia dotyczy portretu Mirona Białoszewskiego pt. „Miron” autorstwa Karola Radziszewskiego.

Miron Białoszewski jest wyjątkową postacią polskiego życia artystycznego i literackiego drugiej połowy XX wieku. Poeta, pisarz o wielkiej wyobraźni językowej, zaangażowany również w początki offowego teatru. Bardzo barwna postać, która w swojej literaturze zawsze stawiała na pierwszym miejscu perspektywę prywatności i intymności. Ta postać ma też bardzo istotny wymiar tożsamościowy, homoseksualny.

Z kolei Karol Radziszewski jest człowiekiem instytucją w polskiej sztuce współczesnej. Od 20 lat prowadzi intrygujące badania wokół tradycji kultury gejowskiej, kultury queer w Polsce i w Europie Środkowo-Wschodniej. Założył magazyn Dig Magazine. Również jest twórcą Queer Archive Institute, który zajmuje się kolekcjonowaniem, gromadzeniem i udostępnianiem archiwów queer’owych.

W jaki sposób Karol Radziszewski pracuje nad zmianą kanonu? Maluje poczet. Pierwszy z nich powstał w 2017 roku. To zbiór portretów bohaterek i bohaterów polskiej historii i kultury od Bolesława Śmiałego do Marii Janion. Wśród nich jest też Miron Białoszewski, do którego Karol powraca w kolejnych obrazach.

Czemu cała ta praktyka ma służyć? Zapraszamy do obejrzenia kolejnego odcinka.

Karol Radziszewski, Miron, , 2022, akryl na płótnie, 80 x 100 cm, Kolekcja ANG

Odcinek 6 – Czy sztukę da się zrozumieć?

Już samo to pytanie można rozumieć na różne sposoby. Bo czy sztuka jest zrozumiała dla przeciętnego człowieka? Albo czy można w ogóle zrozumieć sztukę? Sztuka wizualna zawiera ten paradoks rozumienia, ponieważ mamy do czynienia z obrazami, z doświadczeniem wzrokowym. A więc czy sztukę należy bardziej czytać, czy bardziej oglądać, czy podchodzić do niej racjonalnie czy emocjonalnie? Czy używać do tego głowy, czy raczej serca. Punktem wyjścia do zastanowienia się nad tym tematem jest Mamy tutaj obraz Tymka Borowskiego z 2011 roku „Autoportret. Obraz, który jak sam artysta mówi, jest obrazem takim trochę w pół drogi pomiędzy malarstwem a nie malarstwem. W jakim sensie? Zapraszamy do obejrzenia kolejnego odcinka.

Tymek Borowski, Tymek Borowski, „Autoportret” , druk cyfrowy na papierze i akryl na płótnie, 190×150 cm. Kolekcja Tomasza Pasiaka, Clay Warsaw.

Odcinek 7 – W Ukrainie

Jeśli chcecie wiedzieć jak sztuka realnie zmienia świat, posłuchajcie tej historii. Yulia Krivich przyjechała do Polski w 2010 roku, aby studiować sztukę na warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych. Jej dyplom dostał dwie główne nagrody na organizowanym przez uczelnię konkursie dla najlepszych dyplomantów. To, co odróżniało jej prace od prac rówieśników i rówieśniczek to zaangażowanie, bezpośredniość i zmysł obserwacji. W 2019 r. Yulia uszyła biały sztandar z napisem W Ukrainie. Fotografowała się z nim później na tle warszawskiego Dworca Zachodniego, na który przyjeżdżała większość autobusów z Ukrainy i Białorusi po wybuchu wojny w Ukrainie. Jej manifestacja językowa wywołała medialną dyskusję. Yulia zwróciła uwagę na pewien paradoks w polskim języku: na Litwie, ale we Francji, w Niemczech, lecz na Białorusi… Co było dalej? Zapraszamy do obejrzenia szóstego odcinka.

Yulia Krivich, W Ukrainie, 2019, tkanina bawełniana, filc, drewno, 200 x 86 x 140 cm i c-print, papier bawełniany, 20 x 30 cm. Kolekcja Fundacji Sztuki Polskiej ING

Odcinek 8 – W Ukrainie

W ósmym odcinku cyklu Wykładów NNO pokazujemy obraz Zbigniewa Rogalskiego zatytułowany „Euro”, który zdaniem Łukasza Gorczycy, prowadzącego wykłady, jest opowieścią o wciąż niespełnionym marzeniu. Marzeniu o wolności sztuki od ekonomii. Widzimy na obrazie domowy dywan i parę młodych ludzi wyciągających i malujących banknoty. Obraz ten przypomina, że każda sztuka, każde malarstwo powstaje w cieniu podstawowych potrzeb, a jedną z nich jest potrzeba zarabiania pieniędzy na życie. Obraz „Euro” został namalowany w 2004 roku, 1 maja 2004 roku Polska stała się częścią Unii Europejskiej. To przedstawienie pary młodych ludzi (artysta ze swoją żoną) malujących banknoty euro jest swoistym manifestem pewnych aspiracji i relacji ekonomicznych. Ale jest to również autentyczny zapis emocji i nadziei towarzyszących nam w tamtym czasie. Minęło 20 lat i to, co było częścią naszego życia, staje się częścią historii.

Zbigniew Rogalski, Euro, 2003, olej na płótnie, 150 x 200 cm Kolekcja Fundacji Sztuki Polskiej ING

Odcinek 9 – Sztuka niewiary

Akcja dzieje się po zmierzchu. Letni wieczór. Słychać cykanie świerszczy. Mężczyzna w brokatowej cyrkowej marynarce przeskakuje przez ogrodzenie sadu. Podchodzi do drzewa i próbuje owoc, nadgryza kolejne jabłka. Przeżuwa kęs. Każdy z nich wypluwa. Wreszcie odrywa się od ziemi i zaczyna lewitować nad drzewem, aby sięgnąć do jabłek, które zawieszone są na samym szczycie drzewa…

Bohaterem tej akcji jest Oskar Dawidzki, artysta, którego twórczość jest w pewien sposób nieuchwytna. Są to słowne żarty, przypowieści, akcje, performance’y. To filmowe i fotograficzne dokumentacje działań artysty, które są czymś na kształt filozoficznych, egzystencjalnych kalamburów. Jednym z nich jest właśnie „Drzewo wiadomości” – praca, która jest oczywistym odniesieniem do biblijnej historii o zakazanym owocu. Jak ją postrzega sam artysta? Wyjaśnia Łukasz Gorczyca. Zapraszamy do obejrzenia 9. odcinka serii 5 minut o sztuce współczesnej.

Oskar Dawicki, Drzewo Wiadomości, 2008, c-print, 160 × 126 cm i film wideo, 4′. Kolekcja Fundacji Sztuki Polskiej ING

Odcinek 10 – W domu

W ostatnim odcinku wykładów o sztuce Łukasz Gorczyca opowiada o fotografii Joanny Piotrowskiej z cyklu Shelters. Projekt ten artystka realizowała w kilku różnych miastach w Lizbonie, Rio de Janeiro w Warszawie. Za każdym razem prosiła domowników o to, żeby we własnym mieszkaniu na potrzeby fotografii stworzyli coś na zasadzie małego domku, schronu z dostępnych „pod ręką” sprzętów, tkanin itp. W ten sposób powstała seria specyficznych portretów, które są czymś więcej niż tylko reminiscencją dziecięcej zabawy. To rodzaj psychologicznego ćwiczenia, w którym artystka przywołuje, wywołuje stan lęku albo potrzeby takiego szczególnego poczucia bezpieczeństwa. Te wizerunki odnoszą się oczywiście do przestrzeni domowej.

Dom jest figurą, która powraca we wszystkich pracach Piotrowskiej. To konkretne miejsce, przestrzeń, mieszkanie, które mówi też o statusie domowników czy mieszkańców, właścicieli. Ale dom to również sytuacja, relacja, wspólnota rodzinna społeczna. Kwestie tej relacji pomiędzy przestrzenią domową a relacjami pomiędzy jej użytkownikami. Emocjonalne zależności wewnątrz tego układu to jest to, co intryguje Joannę Piotrowską. Artystka odwołuje się do tradycji fotografii rodzinnej w nieoczywisty sposób. Jej czarno-białe obrazy mają w sobie coś intymnego zapisu codziennego życia. To, co jest niewypowiedziane w relacjach, ujawniane jest tu poprzez mowę ciała, poprzez właśnie gesty, spojrzenia. Sztuka Piotrowskiej otwiera nas na jedną z najważniejszych perspektyw obszarów współczesnej kondycji ludzkiej.

Joanna Piotrowska, z cyklu Shelters, 2016-2017, odbitki żelatynowo – srebrowe, 120 × 95 cm Kolekcja Fundacji Sztuki Polskiej ING

Łukasz Gorczyca – historyki krytyk sztuki, kolekcjoner fotografii, współzałożyciel Galerii Raster.

Cykl powstał dzięki ING Bank Śląski, Fundacji Sztuki Polskiej ING i ANG Odpowiedzialne Finanse. Dziękujemy Clay Warsaw, Fundacji Sztuki Polskiej ING i ANG Odpowiedzialne Finanse za udostępnienie dzieł i przestrzeni do nagrań.

Realizacja, montaż – Rewers Film Crew.

Udostępnij: